czwartek, 13 sierpnia 2015

Wieczór

Miałam nadzieję, że napiszę chociaż "dobranoc". Bawiłam się telefonem w ręce. Żadnego sms, nic.. tego wieczoru miała być noc spadających gwiazd. Wyszłam na dwór, popatrzyłam w niebo. Nie zauważyłam żadnej, ale w głębi duszy pomyślałam życzenie:"Żeby wszystko się między nami w końcu ułożyło. " Wróciłam do domu. Weszłam przypadkowo w sms. Wysłał mi 2, a telefon nie pokazał powiadomienia.
Pierwszy : " Mogę ci chyba napisać chociaż dobranoc?"
I drugi: " Skoro nie odpisujesz to nie mogę. . Dobrze rozumiem"
Nie wytrzymałam i odpisalam mu dobranoc. Nie odpisał już.
Tej nocy nie mogłam zasnąć. Zastanawiałam się czy życzenie się spełni. Minął 1 dzień, a ja już tęsknię okropnie za nim.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz